04
05.2022

Kolizja z samochodem zarejestrowanym na Ukrainie – co robić w takim przypadku?




 

W związku z wojną, która trwa na Ukrainie możemy w Polsce zauważyć znaczny przyrost samochodów, których rejestracje oznakowane są literami UA. Na pewno niejednokrotnie zastanawialiście się, co w sytuacji, gdy będę uczestnikiem kolizji pojazdów, z których przynajmniej jeden zarejestrowany jest na Ukrainie? Do kogo zgłaszać szkodę? Czy otrzymam wypłatę oszkodowania? Po odpowiedzi na te pytania i parę innych zapraszamy do naszego artykułu!

 

 

Przede wszystkim należy podkreślić, że KAŻDY pojazd poruszający się po polskich drogach ma obowiązek posiadać ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Nie jest istotne, czy pojazd ten jest zarejestrowany w Polsce, na Ukrainie, w Szwecji, czy w Mongolii. W przypadku pojazdów, które są zarejestrowane poza granicami UE dokumentem potwierdzającym posiadanie ważnego ubezpieczenia OC jest tzw. Zielona Karta. Zazwyczaj można ją uzyskać u ubezpieczyciela za darmo, niemniej jednak wydawana jest na wyraźne żądanie ubezpieczonego. Stanowi ona potwierdzenie zawarcia umowy ubezpieczenia w kraju rejestracji pojazdu. Ewentualne roszczenia kierujemy wtedy do przedstawiciela danego ubezpieczyciela działającego na terenie RP.

 

 

Swoistą alternatywę dla Zielonej Karty, np. w obecnej sytuacji mało kto, uciekając z kraju ogarniętego wojną miał "głowę" do załatwiania jakiejkolwiek dokumentacji. Najpewniej było to w ogóle fizycznie niemożliwe. Wtedy z pomocą pospiesza instytucja tzw. ubezpieczenia OC granicznego. Po wybuchu wojny na Ukrainie, Polska Izba Ubezpieczeń poinformowała, że uchodźcy wojenni przyjeżdżający do naszego kraju mogą uzyskać darmowo ubezpieczenie graniczne, które jest ważne 30 dni. Niemniej jednak, darmowe ubezpieczenia graniczne wydają tylko cztery towarzystwa ubezpieczeniowe – Allianz, Ergo Hestia, PZU oraz Warta. Ubezpieczenie takie można uzyskać u przedstawiciela firmy bezpośrednio na granicy, tudzież na specjalnej infolinii. Ubezpieczenie to jest właściwe zatem dla osób, które nie posiadają przy sobie Zielonej Karty i których pojazdy są zarejestrowane poza UE.

 

 

W sytuacji, gdy kolizja dotyczy pojazdu, który jest zarejestrowany w kraju, będącym stroną EOG – Europejskiego Obszaru Gospodarczego, gdzie członkami są nie tylko kraje UE, ale także takie państwa jak np. Andora czy też Serbia to właściwie nie ma problemu – szkodę zgłaszamy do ubezpieczyciela, gdyż w takim przypadku wystarczy ubezpieczenie krajowe posiadacza pojazdu zarejestrowanego w którymś z krajów EOS. Niemniej jednak, Ukraina nie jest członkiem UOG, wobec czego, wymagana jest albo Zielona Karta albo właśnie ubezpieczenie graniczne.

 

 

W momencie kiedy niefortunnie dojdzie już do przykrego zdarzenia w postaci stłuczki lub kolizji z pojadem zarejesrowanym na Ukrainie, przede wszystkim powinniśmy ustalić czy kierowca legitymuje się Zieloną Kartą. Jeżeli tak to niechcąc wzywać Policji winniśmy razem z kierującym drugiego samochodu spisać wspólne oświadczenie, które będzie uwzględniało takie dane jak dane pojazdów, numery rejestracyjne, numery polis, dane praw jazdy oraz dane kierujących. Najlepiej wozić ze sobą specjalny druk, który bez problemu można znaleźć w internecie – mamy wtedy pewność, że zostaną tam uwzględnione wszystkie niezbędne dane i że niczego nie pominęliśmy (co w stresie zawsze może się zdarzyć). Kolejno, na stronie internetowej Polskiego Biura Ubezpieczycieli Komunikacyjnych znajdujemy dane nominowanego korespondenta ukraińskiego ubezpieczyciela kierowcy, który spowodował kolizję. Zgloszenia szkody dokonujemy właśnie tam. Jeżeli natomiast, ukraiński kierowca posiada polisę OC u takiego ubezpieczyciela, który nie ma swojego korespondenta na terytorium RP, zgłoszenia szkody dokonujemy w dowolnym oddziale WARTA S.A. lub PZU S.A.

 

 

Jeżeli z kolei mamy do czynienia z sytuacją, że sprawcą kolizji jest kierowca ukraiński, który odpowiednio wcześniej uzyskał ubezpieczenie graniczne, zgłoszenia szkody dokonujemy u tego ubezpieczyciela, który wystawił ową polisę graniczną – czyli jeden z czteru, jakich wskazaliśmy na początku niniejszego artykułu. Cała procedura jest bardzo szybka i prosta, niemniej jednak należy zwracać uwagę na datę polisy granicznej, bowiem wystawiana jest ona na 30 dni – istnieje możliwość nabycia kolejnych polis, jednak musi być ona ważna w momencie kolizji.

 

 

Jeżeli zdarzyłoby się nam uczestniczyć w kolizji, kiedy to kierowca ukraiński nie posiada ani ubezpieczenia granicznego, ani Zielonej Karty, zgłoszenia szkody dokonujemy sprawę do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego, który wypłaca nam należną kwotę odszkodowania. Procedura jest właściwie taka sama, jak w przypadku kolizji z pojazdem, który nie jest również ubezpieczony w Polsce.

 

Ostatnią "możliwością" jest sytuacja, kiedy to my jesteśmy sprawcą kolizji. Procedury są wtedy takie same, jakby dwóch kierujących było obywatelami polskimi. Jeżeli uszkodzenia dotyczą tylko i wyłącznie pojazdów, możemy się "dogadać" i spisać wspólne oświadczenie, o którym była mowa powyżej. Obowiązek wezwania Policji następuje w sytuacji, kiedy są zabici lub ranni tudzież sytuacja spowodowała, że uszkodzona została infrastruktura drogowa albo istnieje zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu (np. poprzez wylanie się płynów). Nie trzeba wspominać o sytuacji, gdy nie możemy się po prostu dogadać z drugim kierującym kto jest sprawcą wypadku albo gdy istnieje podejrzenie, że jeden z kierowców może znajdować się pod wpływem alkoholu albo innych środków odurzających. Wtedy wezwanie Policji jest obligatoryjne.

W naszej ocenie, najważniejszą kwestią do zapamiętania jest dokładne spisanie nr polisy i danych ubezpieczyciela. Bez tego tak naprawdę oświadczenia, które wypełnimy wspólnie z drugim kierowcą nie posiadają żadnej mocy prawnej. Istotne jest także, aby zwracać uwagę na ważność polisy. A poza tym, nikt i nic nie zastąpi nam zdrowego rozsądku i właściwej oceny sytuacji na drodze!

Pamietaj przy tym, że w przypadku niewłaściwej oceny sytuacji przez policjanta lub ukaranie mandatem, z którym sie nie zgadzasz masz prawo odmówić przyjęcia mandatu i wtedy w Anuluj-Mandat.pl pomożemy Ci się bronić. Podobnie gdy przyjąłeś mandat masz mozliwość go zakwestionować w ciagu 7 dni i wynająć prawników - choć wtedy jest dużo trudniej.

Katarzyna Kujawa 

Prawnik w Anuluj-Mandat.pl od 2014 roku.

Link do zlecenia pisma w tej i innych sytuacjach Anuluj Mandat - Porady prawna - Opis (anuluj-mandat.pl)

 

 



28
12.2021

Nowe taryfy mandatów, kary oraz inne zmiany w prawie o ruchu drogowym wchodzące w życie już od 1.01.2022 r.




Nowe prawo o ruchu drogowym to feria obciążeń, dokręcania śruby i zarządzania strachem

Zmiany przygotowane przez rządzących, które wejdą w życie już od 1.01.2022 r. można będzie podsumować generalnie jednym słowem – podwyżki oraz sięganie do kieszeni Polaków pod pretekstem dbania o bezpieczeństwo na drodze. Przy czym powszechne drastyczne kary nie dotkną piratów ale wszystkich kierowców i wiele osób, które kierowcami nie są. Wystarczy, że masz w swoim majątku jakiś pojazd, leasingujesz samochód albo znajdujesz się w zarządzie firmy posiadającej flotę. To zapewne efekt galopującej inflacji – co zasadniczo ma nie dziwić – ale też strategii państwa etatystycznego, które jest zdeterminowane sięgać jak najgłębiej do kieszeni jego mieszkańców pod pozorem dbania o bezpieczeństwo na drogach (o czym się dowiemy z natłoku propagandowych kampanii społecznych, w których nikt nie wyjaśni dlaczego garstki piratów nie eliminuje się patrolami wyłączającymi ich z ruchu ale stawia fotoradary na autostradach, które budowane były przecież aby móc bezpiecznie i szybko – czyli też bez znużenia - dojechać na miejsce). Podkreśla się często, że wprowadzona zwyżka taryfikatora mandatów jest pierwszym tak znacznym wzrostem od 26 lat i to jest prawda, zapomina jednak dodać, że uderza ona w społeczeństwo zbiedniałe i umęczone w trakcie pandemii, bardzo zadłużone i w czasach największego od 30 lat poczucia niepewności przez obywateli nie tylko w sprawach gospodarczych czy zdrowotnych ale i bytowych oraz dotyczących wolności.

 

Taryfikator mandatów

Przede wszystkim najistotniejszą z punktu widzenia kierowców zmianą jest maksymalna kwota na jaką może zostać wystawiony mandat przez funkcjonariusza. Od nowego roku będzie to aż 5 tysięcy złotych i 15 punktów karnych (do tej pory maksymalna liczba punktów jaką można było otrzymać to 10 pkt). Nie przyjmując z kolei mandatu karnego i decydując się na walkę o sprawiedliwość w sądzie ryzykujemy tym, że jeśli sąd zgodzi się ze stanowiskiem funkcjonariuszy ostateczna kwota grzywny wynosić może aż… 30 tysięcy złotych. Tak zaporowe stawki nasuwają myśl, że ustawodawca chce w jakiś sposób wymusić na obywatelach rezygnację z prawa jakim jest prawo do odmowy przyjęcia mandatu. Wprawdzie nie oficjalnie, ale bardzo dorozumianie. Przypuszczamy, że niewielu będzie śmiałków, którzy zaryzykują oddaniem sprawy do sądu, gdzie może czekać na nich wyrok nawet z 30 tys. grzywny.

Rozbierając zatem poszczególne wykroczenia na czynniki pierwsze, możemy dowiedzieć się, że za nieustąpienie pierwszeństwa pieszym na przejściu czy też wyprzedzanie na przejściu dla pieszych czeka na nas mandat w wysokości 1.500,00 zł. Jeżeli z kolei pokusimy się o jazdę po spożyciu alkoholu i zostaniemy przyłapani, będziemy ubożsi o 2.500,00 zł. Za jazdę „po spożyciu” odpowiadać będą także rowerzyści, jak i użytkownicy popularnych w ostatnich czasach hulajnóg – za tego typu ekscesy mandat wyniesie 1.000,00 zł.

Całkowity zarys zmian, które wchodzą w życie od 1.01.2022 r. jeśli chodzi o taryfikator mandatów kształtuje się następująco:

500 zł (lub nagana):

- tamowanie ruchu lub utrudnianie ruchu,


Minimum 800 zł:

- przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 30 km/h,


Minimum 1 tys. zł:

- nieprawidłowe wyprzedzanie,

- prowadzenie pojazdu nie mechanicznego (np. roweru) w stanie po użyciu alkoholu (ponad 0,2 promila w organizmie),


Minimum 1,5 tys. zł:

-niezatrzymanie pojazdu w celu umożliwienia przejścia przez jezdnię osobie niepełnosprawnej,
- wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych,
- omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, ale zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu,
- naruszenie zakazu jazdy po chodniku lub przejściu dla pieszych;
prowadzenie pojazdu bez uprawnień do kierowania,
-  nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu,


Minimum 2 tys. zł:

- objeżdżanie opuszczonych zapór lub półzapór na przejeździe kolejowym,
- wjeżdżanie na przejazd, gdy opuszczanie zapór lub półzapór zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało zakończone,
- wjechanie na przejazd kolejowy za sygnalizator lub za inne urządzenie nadające sygnały, przy sygnale czerwonym, czerwonym migającym lub dwóch na przemian migających sygnałach czerwonych,
- wjechanie na przejazd kolejowy, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy,


Minimum 2,5 tys. zł:

- prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie po spożyciu alkoholu (powyżej 0,2 promila w organizmie) lub innego środka o podobnym działaniu,
- spowodowanie kolizji, w której narusza się czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia innej osoby.


Minimum 8 tys. zł:

- dla właściciela pojazdu za niewskazanie osoby prowadzącej, która dopuściła się złamania przepisów.

 

Jeżeli chodzi o taryfikator punktów karnych, które zostały zmienione, przedstawia się on następująco:

 


Punkty karne

Nową maksymalną karą 15 punktów karnych obwarowane zostały takie wykroczenia, jak:

- wyprzedzanie na przejściach dla pieszych i bezpośrednio przed nimi,
- przekroczenie dopuszczalnej prędkości powyżej 50 km/h
- omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pieszym,
- niezatrzymanie się do kontroli i ucieczka, spowodowanie wypadku drogowego, sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym,
- niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej w celu umożliwienia jej przejścia,
- niezastosowanie się, w celu uniknięcia kontroli, do sygnału osoby uprawnionej do kontroli ruchu drogowego, nakazującego zatrzymanie pojazdu,
- nieustąpienie pierwszeństwa przez kierującego pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża,
- nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo na nie wchodzącemu,
- naruszenie zakazu wyprzedzania na przejazdach rowerowych i bezpośrednio przed nimi,
- kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego,
- kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie po spożyciu alkoholu lub środka podobnie działającego do alkoholu,

13 punktów karnych otrzyma kierowca za:

- przekroczenie dopuszczalnej prędkości od 41 do 50 km/h,


Natomiast 10 punktów karnych otrzyma kierowca za:

- przekroczenie dopuszczalnej prędkości od 31 do 40 km/h,
- nieudzielenie pomocy ofiarom wypadku,
- naruszenie zakazu zawracania na autostradzie albo na drodze ekspresowej,
- naruszenie zakazu wjeżdżania na przejazd, jeśli po jego drugiej stronie nie ma miejsca do kontynuowania jazdy,
- naruszenie zakazu objeżdżania opuszczonych zapór lub półzapór oraz wjeżdżania na przejazd, jeśli opuszczenie ich zostało rozpoczęte lub podnoszenie ich nie zostało ukończone,
- przewóz osób pojazdem nieprzeznaczonym lub nieprzystosowanym do tego celu, bądź w liczbie przekraczającej liczbę miejsc określonych w dowodzie rejestracyjnym pojazdu albo wynikających z konstrukcyjnego przeznaczenia pojazdu niepodlegającego rejestracji, jeżeli liczba osób przewożonych w niewłaściwy sposób wynosi: 10 osób lub więcej.


Podkreślenia wymaga, że limit punktów karnych jaki może posiadać kierowca, zarówno młodociany, jak i ten, który legitymuje się prawem jazdy od dłuższego czasu nie ulegnie zmianie – w dalszym ciągu będzie to 20 punktów dla kierowców, którzy posiadają prawo jazdy nie dłużej niż 1 rok oraz 24 punkty dla pozostałych kierowców.

Stawka jak widać, jest bardzo wysoka. Tak naprawdę wystarczy, że dopuścimy się jednego z cięższych wykroczeń – obwarowanych liczbą punktów w wysokości 15, a podczas kolejnych wojaży jako kierujący musimy być naprawdę bardzo ostrożni. Musimy mieć także na uwadze, że dotychczas punkty karne „kasowały się” po upływie 1 roku, po zmianach będą to aż 2 lata od dnia OPŁACENIA mandatu karnego.

 

 

W tym miejscu chcielibyśmy na chwilę zatrzymać się przy aspekcie nałożenia mandatu 8 tys. złotych na właściciela pojazdu, który nie wskaże kierującego dopuszczającego się złamania przepisów.

W ocenie ustawodawcy tak drastyczne zwiększenie kary za niewskazanie (art. 96 par. 3 KW, który jest Wam doskonale znany, bowiem jest usilnie forsowany zarówno przez Policję, jak i SM, czy też GITD) ma przyczynić się do poprawy obecnej sytuacji, gdyż wielu właścicieli pojazdów uchyla się od „ciążącego na nich obowiązku” poprzez przyjęcie mandatu w kwocie 500,00 zł i niewskazanie sprawcy wykroczenia. Niemniej jednak, w ferworze „walk o bezpieczeństwo” rządzący zapomnieli o kilku bardzo istotnych zasadach. Przede wszystkim, w każdym państwie prawa jedną z nadrzędnych zasad jest zasada „nemo tenetur se ipsum accusare”, co oznacza, że nikt nie może być przymuszany do samooskarżania. Podobnie, nie mamy obowiązku wskazywać „byle kogo”, byleby tylko spełnić zadość żądaniu funkcjonariuszy. Problematyką w tej sferze zainteresował się w 2019 r. RPO, jednak do dnia dzisiejszego proponowane przez niego zmiany nie zostały wprowadzone. Otóż, RPO chciał aby w Kodeksie wykroczeń pojawił się kolejny punkt stanowiący: "nie podlega karze z § 3 ten, kto nie wskaże na żądanie uprawnionego organu, komu powierzył pojazd do kierowania lub używania w oznaczonym czasie, gdy udzielona w ten sposób informacja mogłaby stanowić dowód w postępowaniu w sprawie o wykroczenie przeciwko niemu samemu”.

Bardzo restrykcyjne podejście do tematu sprawiło, że totalnie zapomniano o naczelnych zasadach, które przyświecają państwu prawa. Doprowadzono do sytuacji, że obywateli straszy się karami w wysokości kilku tysięcy złotych za to, że dana osoba nie chce (i nie ma obowiązku) się samooskarżać. Tę część pracy winni wykonywać funkcjonariusze, którzy zgodnie z przepisami mają tak ustalić osobę sprawcy wykroczenia aby nie ulegała ona najmniejszej wątpliwości. Dopiero na sprawcę bowiem można nałożyć mandat karny za dane wykroczenie. Ustawodawca przerzucił zatem obowiązek, który spełnić winny organy państwa na obywateli, przymuszając ich do wskazania sprawcy wykroczenia (a przypominamy, że przecież sprawca i użytkownik pojazdu nie musi być tożsamą osobą).

W sprawie tej, ustawodawca wskazuje też, że chce walczyć z ociąganiem się właścicieli pojazdów do wskazywania kierujących poprzez pryzmat systemu CANARD, którym dysponuje GITD. NIK w raporcie wskazał, że w 2018 r. (brak nowszych danych) na ponad 960 tys. wezwań do wskazania kierującego większość z nich – bo aż 467 tys. – uległo przedawnieniu. W ocenie ustawodawcy ma to zobligować właścicieli pojazdów do szybszego udostępniania danych osób, którym użyczono pojazd. Niemniej jednak, w tym miejscu pragniemy podkreślić, że w zakresie dysponowania danymi osobowymi przez GITD od 2016 r. (!!) nic nie uległo zmianie – więcej tu: https://anuluj-mandat.pl/post/z-dniem-25042016-wygasly-gitd-uprawnienia-odnosnie-fotoradarow-monitoringu-swiatla-czerwonego-i-odcinkowego-pomiaru-predkosci

Zatem, w świetle powyższego, jakiekolwiek postępowania wszczynane przez GITD są bezprawne i jako takie powinny być uznawane przez sądy. W praktyce niestety bywa różnie, bowiem z tych założeń jakiekolwiek wnioski wysnuwa tylko rozgarnięty i merytoryczny sędzia. Najsmutniejsze jest zatem to, że pomimo braku uprawnień, sprawy przez GITD są prowadzone nadal, a teraz pod groźbą nałożenia mandatu w wysokości nawet 8 tysięcy złotych (a do 30.000 zł jeśli sprawa trafi do sądu).

Zastanawiająca jest również kwestia braku sprecyzowania w -przepisach przez ustawodawcę – co w sytuacji jeśli wezwany NIE WIE, czyli nie posiada wiedzy na temat tego kto danego dnia korzystał z jego pojazdu. Brak wiedzy nie jest tożsamy z odmową wskazania kierującego, a bynajmniej – nie powinien być. Wszak, w polskich przepisach prawa brak jest jakiegokolwiek powszechnego obowiązku nakładanego zarówno na osoby indywidualne, jak i na firmy (oczywiście wyłączając działalności gdzie taki obowiązek powstaje jak np. transport) ewidencjonowania użyczeń pojazdów czy też ewidencji osób kierujących tymi pojazdami. Jeśli nie jest to sprecyzowane w przepisach nie można mówić o jakimkolwiek karaniu w tej materii. Idąc dalej, co w sytuacji – bowiem to również nie jest sprecyzowane w obecnym kształcie przepisów – jeśli właściciel pojazdu albo jego posiadacz nie ma wiedzy na temat danych osoby, bowiem obowiązują go przepisy RODO i choćby nawet bardzo chciał to nie jest w stanie ustalić tychże danych? Nie jest w stanie ich pozyskać, albo nawet nie jest w stanie udostępnić tych danych podmiotom, które nie mają w ogóle prawa o nie pytać. Albo pytać mogą, jednak nie mają prawa oczekiwać na to zapytanie odpowiedzi. Problematyczny jest również fakt, iż w nowelizacji nie ma mowy o zakresie żądanych danych – nie jest nigdzie wskazane jakich danych może żądać organ. Nasuwa się zatem pytanie, czy jeśli wskażę krąg osób, które potencjalnie mogły korzystać z mojego pojazdy np. pracownicy firmy X, wolontariusze fundacji Y, członkowie rodziny Z to czy w świetle prawa będzie to traktowane jako wskazanie, czy jako niewskazanie? W naszej ocenie nie może być mowy o niewskazaniu, bowiem krąg osób został podany, a to do służb winno należeć ustalenie, kto się w tym kręgu znajduje. Nie można się tu nawet powoływać na art. 65 Kodeksu wykroczeń (na który to przepis lubią powoływać się strażnicy miejscy), bowiem przepis ten odnosi się do osoby rozpytywanej i to też zakres żądanych danych jest ściśle określony – mowa o tożsamości swojej lub innej osoby, czy też co do swojego obywatelstwa, zawodu, miejsca zamieszkania lub zatrudnienia. Nie jest tu wskazany żaden zakres danych upoważniający jakikolwiek organ państwowy do żądania udostępnienia szczegółowych danych osoby, której powierzyliśmy pojazd do kierowania. Jak widać, przepisy te oznaczają się bardzo niskim poziomem legislacyjnym i ustawa w obecnym kształcie nie powinna zostać wprowadzana w życie. A jednak...

 

Ubezpieczenie OC

Jako dodatkową karę możemy wskazać założenie, które również wchodzi w życie po nowym roku, że składka OC będzie uzależniona od ilości posiadanych punktów karnych na koncie danego kierowcy. Kolokwialnie rzecz ujmując – ten kto będzie jeździł bezpiecznie zapłaci składkę za OC w standardowej wysokości, natomiast osoby popełniające wykroczenia drogowe będą płacić wyższe składki OC. Wynikać to będzie z faktu, że firmy ubezpieczeniowe będą miały wgląd do bazy CEPiK, co nie miało miejsca do tej pory. Bez problemy zweryfikują zatem poszczególnych kierowców oraz ekscesy jakich się dopuszczają na drogach.

Czyli po kieszeni dostaną Ci kierowcy, którzy dużo jeżdżą, bo oni będą narażeni bardziej  (statystyka, statystyka, statystyka) nie tylko na drastyczne kary finansowe - gdyż przewidujemy wysyp agresywnych patroli z videorejestratorami bezprawnie używanymi jako mierniki prędkości czy mierniki o marnej jakości – ale także z tegoż powodu będą musieli becelować większe składki na ubezpieczenia. Ot polityka państwa, które dorzyna finansowo tych najbardziej aktywnych, którzy są gotowi podejmować ryzyko aby do czegoś dojść w życiu. Bądź mierny ale wierny – to państwo zostawi Cię w spokoju. Iście diabelska strategia tworzenia ustroju niewolniczego i opartego na strachu, gdzie poddany musi bardzo uważać aby nie podpaść urzędnikowi i funkcjonariuszowi oraz uprzywilejowanym korporacjom.

No właśnie…

Wzrosną też kary za brak posiadania ważnego ubezpieczenia OC. Wiążemy to rzecz jasna ze wzrostem płacy minimalnej, z 2800 zł brutto do 3010 zł brutto. Każdy gest ze strony Państwa w kierunku wyborcy i telewidza na koszt pracodawcy wiązać się przecież musi z dużo większym obciążeniem poddanych. I tak brak polisy OC dłuższy niż 14 dni skutkować będzie karą w wysokości 6020 zł, czyli o 440 zł więcej niż w roku 2021. Jeżeli przerwa w ciągłości ubezpieczenia będzie wynosiła od 4 do 14 dni kara będzie stosunkowo mniejsza – wyniesie 3010 zł. Za maksymalnie 3 dni przerwy w polisie zapłacimy z kolei 1204 zł.

W świetle powyższego, właściciele jednośladów (motocykli) zapłacą odpowiednio 1003 zł, 502 zł i 201 zł, natomiast stawki kar dla właścicieli pojazdów ciężarowych zostaną wywindowane o 50% w stosunku do właścicieli „osobówek” i wynosić będą odpowiednio 9030 zł, 4515 zł oraz 1806 zł.

 

Rejestracja pojazdów

O nowościach możemy też rzec przy okazji rejestracji pojazdów. Przepis w tej materii wejdzie w życie później, bo dopiero 31 stycznia, natomiast pozwoli nam na… zaoszczędzenie, co w zestawieniu z pozostałymi zmianami brzmi całkiem dobrze. Otóż, po zakupie pojazdu nie będzie wymagana zmiana tablic rejestracyjnych – nawet w sytuacji, jeśli pojazd będzie zakupiony w innym województwie. Pozwoli nam to na zaoszczędzenie 100,00 zł, które do tej pory trzeba było wydać na nowe tablice rejestracyjne i naklejkę. Z tego ułatwienia nie będziemy mogli jednak skorzystać w sytuacji, gdy pojazd będzie miał tablice nieczytelne lub zniszczone albo czarne (starego typu). Na marginesie można wspomnieć, iż od maja 2022 roku, wydziały komunikacji będą wydawać nowe dowody rejestracyjne (nie będzie trzeba wymieniać starych), które mają być znacznie trudniejsze do podrobienia.

W naszej ocenie interesującą zmianą będzie na pewno wprowadzenie możliwości czasowego wycofania pojazdu z ruchu – jednakże dotyczyć to będzie tylko pojazdów uszkodzonych. Takie rozwiązanie będzie możliwe na okres 3 miesięcy do roku, z jednoczesnym zaznaczeniem, iż będzie to miało miejsce nie wcześniej niż 3 lata od poprzedniej daty wycofania.

 

Badania techniczne

Zmiany zauważymy także na stacjach diagnostycznych, od nowego roku wszelkie przeglądy rejestracyjne mają być dokumentowane poprzez fotografowanie pojazdów będących przedmiotem badania oraz odpowiednio fotografie te mają być archiwizowane. Ma to zapewnić przejrzystość przeglądów technicznych i udowodnić, że pojazd faktycznie przeszedł przegląd, a także że nic nie odbywało się zaocznie. Dokumentacja fotograficzna ma być przechowywana w archiwach – jak większość dokumentów – przez okres 5 lat. Co do terminów - jeśli spóźnimy się z przeglądem o 30 dni niewątpliwie wzrośnie stawka za badanie – aż o 100%. Zaplusujemy jednak, jeżeli pojawimy się w stacji kontroli pojazdów maksymalnie 30 dni przed upływem terminu badania – wtedy nowe badanie będzie ważne rok, jednak licząc dopiero od dnia w którym wygasłaby ważność aktualnych badań technicznych.

 

Nadpłata podatku, a mandat karny

Ostatnim „niuansem” o jakim warto wspomnieć, w naszej ocenie, jest wprowadzenie przez nowelizację możliwości zaliczenia nadpłaty podatku (przez właściwy US) na poczet nieopłaconego mandatu karnego. To pokłosie zmiany jaką wprowadziła nowelizacja przepisów w Ordynacji podatkowej. Ustawodawca najwidoczniej doszedł do wniosku, że takie rozwiązanie ma na celu zwiększenie nieuchronności kary i egzekucji grzywien, które są nakładane w drodze mandatów karnych za popełnione wykroczenia drogowe.

Istotny jest także fakt, iż w świetle naniesionych zmian jeśli wyegzekwowanie grzywny nie będzie możliwe, bo obywatel ma puste konto tudzież nie ma wystarczających dochodów, aby uiścić karę, kara grzywy może być zamieniona na karę ograniczenia wolności (prace społeczne) albo na karę aresztu. Warto o tym pamiętać.

Reasumując, rok 2022 przyniesie nam znaczne podwyżki nie tylko w odniesieniu do stóp procentowych czy też wszechobecnej inflacji. Każdorazowo siadając za „kółko” musimy mieć świadomość tego, że nawet potencjalnie niegroźne zdarzenie na drodze skutkować może mocnym nadszarpnięciem naszej kieszeni i wzbogaceniem konta punktów karnych o nowe. Miejmy to na uwadze planując wojaże w nadchodzącym, nowym roku.

Na marginesie przypominamy jeszcze, że od kilku miesięcy w Sejmie leży projekt ustawy, która w wielu przypadkach (w praktyce) uniemożliwi obywatelowi odmowę przyjęcia niezasadnie (według niego) nałożonego mandatu karnego albo będzie wymagać najpierw uiszczenia kary, jakakolwiek by ona nie była, a dopiero w późniejszym czasie – ubiegania się o uniewinnienie lub o jej obniżenie. To wszystko doprowadzi do powstania państwa ściśle represyjnego, a mandaty karne i grzywny przestaną spełniać swoją funkcję w postaci prewencji ogólnej, tylko zaczną być środkiem do represjonowania nieposłusznego społeczeństwa.

Dobrą wiadomością jest natomiast to, że obecnie trwają wytężone prace całego zespołu Anuluj-Mandat.pl nad modernizacją naszych dokumentów w generatorze i wprowadzeniem nowych metod obrony osób ściganychg przez zbyt zaborcze i niesprawiedliwe Państwo. Do czasu opracowania nowych wzorów po 1 stycznia 2022 zachęcamy (ogłosimy jak będą gotowe) zachęcamy do zlecania problemów z mandatami, grzywnami, prawem jazdy i nadużyciami organów w poradach indywidualnych, gdzie nasi mecenasi będą też przygotowywać dedykowanie pisma procesowe oparte na nowych przepisach - tu link do zleceń:

https://anuluj-mandat.pl/advice

Katarzyna Kujawa - Prawnik w Anuluj-Mandat.pl od 2015 r.

pod kierownictwem Tomasza Parola

Źródła:

Ustawa z dnia 30 marca 2021 r. o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw

Ustawa z dnia 20 czerwca 1997 r.  z późn. zm. – Prawo o ruchu drogowym,

Ustawa z dnia 22 maja 2003 r. z późn. zm - o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych,

Ustawa z dnia 20 maja 1971 r. z późn. zm. – Kodeks wykroczeń

Ustawa z dnia 5 stycznia 2011 r. z późn. zm. - o kierujących pojazdami



10
09.2020

Rowerowe ABC - czyli jak pedałować po drodze publicznej i się nie zabić




LEKSYKON

  1. Ścieżki, zasady jazdy po chodnikach, kontrapasach, kontraruchach.
  2. Czy rowerzysta może stracić PJ?
  3. Kiedy i kto może jechać sam?
  4. Czy karty rowerowe istnieją?
  5. Co z motorowerami i hulajnogami?
  6. Projekty zmian przepisów

 

AD1. Ścieżki, zasady jazdy po chodnikach, kontrapasach i kontraruchach.

Na wstępie wyjaśnić należy, że w przypadku, gdy na drodze którą się poruszamy jest ścieżka rowerowa to jazda nią jest obowiązkiem rowerzysty. Nie ma tu „swobody decyzyjnej”, że wolimy jeździć po chodniku lub jezdni. Jeśli mamy ścieżkę – jeździmy tylko nią. Za złamanie tej zasady grozi nam mandat w kwocie 50,00 zł.

W sytuacji gdy takowej ścieżki brak – możemy jechać chodnikiem, lecz tylko wtedy, gdy:

  1. Jedziemy razem z dzieckiem do lat 10, który porusza się obok nas swoim rowerem – istotne jest w tym punkcie to, że dziecko musi jechać osobno, swoim własnym rowerem. W sytuacji gdy wieziemy dziecko w foteliku (lub w specalnej przyczepce) w myśl obecnie obowiązujących przepisów powinniśmy poruszać się ścieżką, a jeśli jej nie ma – jezdnią.
  2. Nie ma ścieżki dla rowerów (lub wyznaczonego specjalnie pasa ruchu na jezdni dla rowerzystów), a samochody mogą ową drogą poruszać się z prędkością powyżej 50km/h, a chodnik ma co najmniej 2 metry szerokości. Bardzo ważne jest to, że wszystkie trzy przesłanki muszą występować łącznie.
  3. Warunki atmosferyczne są złe, a poruszanie się jezdnią stanowi dla nas niebezpieczeństwo. Niesprzyjające warunki atmosferyczne to przykładowo śnieżyca, wichura, ulewa itd. Co ważne, wtedy nie ma wymogu, że chodnik musi mieć co najmniej 2 metry szerokości.

 

Co z kontrapasami i kontraruchami wymalowanymi na jezdni?

Na początek wyjaśnijmy różnicę pomiędzy KONTRAPASEM, a KONTARARUCHEM.

(kontrapas)

Kontrapas to pas rowerowy utworzony w jezdni jednokierunkowej umożliwiający ruch rowerów „pod prąd”. Kontrapasy występują na jezdniach, gdzie prędkość nie jest wyższa niż 50 km/h. Wyznaczaa się go przy lewej krawędzi jezdni, przeciwnie do ruchu pojazdów za pomocą stosownego oznakowania – zarówno pionowego jak i poziomego. Aby zwrócić uwagę kierowców, a także rowerzystów na kontrapasy często ich wloty i wyloty malowane są na kolor czerwony.

 

(kontraruch)

Z kolei kontraruchy to pasy rowerowe utworzone w jezdni jednokierunkowej umożliwiające ruch rowerów pod prąd, jednak występują one na jezdniach, gdzie prędkość nie jest wyższa niż 30 km/h. O możliwości jazdy rowerem „pod prąd” informuje oznakowanie zarówno pionowe, jak i poziome.

Podkreślić należy, że w sytuacji gdy na jezdni mamy do czynienia z kontrapasem lub kontraruchem, nie znajdziemy tam wtedy ścieżki rowerowej J Albo to, albo to.

 

AD2. Czy rowerzysta może stracić prawo jazdy?

Czytaj więcej ...

13
08.2020

Brak konieczności posiadania prawa jazdy - wchodzi pakiet deregulacyjny dla kierowców




Szykują się zmiany dla kierowców. Projekt ustawy już w senacie‼️
 
Przewiduje m.in.:
✅ brak obowiązku posiadania przy sobie dokumentu prawa jazdy;
✅ możliwość czasowego wyrejestrowania samochodu osobowego;
✅ brak obowiązku posiadania nalepki kontrolnej. Brak wydawania karty pojazdu;
✅ rejestracja zakupionego pojazdu bezpośrednio przez salon;
✅ brak konieczności wymiany dowodu rejestracyjnego w przypadku braku miejsca na pieczątki;
✅ wprowadzenie możliwości zachowania dotychczasowego numeru rejestracyjnego pojazdu.
 

W dniu 24 lipca 2020 roku Sejm RP przyjął nowelizację ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw. Poniżej omówiono najważniejsze zmiany, które jak wskazano w uzasadnieniu ustawy, są odpowiedzią na oczekiwania społeczne zmniejszenia kosztów i obciążeń administracyjnych dla posiadaczy pojazdów. Sytuację ułatwiło też wdrożenie tzw. projektu CEPIK 2.0 kierowanego przez Ministerstwo Cyfryzacji, w wyniku którego funkcjonuje pełne powiązanie procesu rejestracji pojazdów z centralną ewidencją pojazdów i adekwatny do zadań dostęp organów rejestrujących pojazdy do danych i informacji w centralnej ewidencji pojazdów, z zapewnieniem ich bezpiecznego gromadzenia.

Zwolnienie z obowiązku posiadania przy sobie dokumentu prawa jazdy

W Prawie o ruchu drogowym proponuje się zmiany, które umożliwią osobom posiadającym nadane w Rzeczypospolitej Polskiej uprawnienia do kierowania pojazdami stwierdzone wydanym w kraju prawem jazdy poruszanie się po drogach bez konieczności posiadania przy sobie i okazywania na żądanie uprawnionego organu kontroli ruchu drogowego tych dokumentów.

Zmiana ta stanowi kolejne ułatwienie dla obywateli, obok wprowadzonej ustawą z dnia 9 maja 2018 r. o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 957, z późn. zm.) możliwości nieposiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego).

Jednocześnie, w celu zapewnienia ustalenia tożsamości kierującego, organom kontroli ruchu drogowego będą udostępniane dane z Rejestru Dowodów Osobistych. Ustalenie tożsamości będzie możliwe na podstawie tych danych m.in. w zakresie wizerunku twarzy – fotografii gromadzonej w tym rejestrze.

Proponowana regulacja, przy jednoczesnym wdrożeniu ww. rozwiązań teleinformatycznych, pozwoli wyeliminować istniejący obecnie obowiązek posiadania przy sobie i okazywania na żądanie organu kontroli ruchu drogowego wydanego w kraju prawa jazdy, a w konsekwencji wykluczy karanie kierujących mandatem za nieposiadanie w trakcie jazdy tego dokumentu. Zwolnienie z ww. obowiązku obejmuje wyłącznie kierowców, którzy posiadają wydane w kraju prawo jazdy i dotyczy wyłącznie kontroli ruchu drogowego.

Wprowadzenie możliwości czasowego wycofania z ruchu samochodu osobowego

Właściciel pojazdu będzie mógł skorzystać z możliwości czasowego wycofania z ruchu samochodu osobowego w związku z koniecznością wykonania naprawy pojazdu wynikającej z uszkodzenia zasadniczych elementów nośnych konstrukcji (w określonych przypadkach) lub w przypadku wystąpienia szkody istotnej, na okres od 3 do 12 miesięcy, bez możliwości przedłużenia tego okresu i nie częściej niż po upływie 3 lat od dnia, w którym upłynął okres czasowego wycofania określony w ostatniej decyzji o czasowym wycofaniu pojazdu z ruchu; warunkiem dopuszczenia tego samochodu do ruchu po jego czasowym wycofaniu jest wykonanie dodatkowego badania technicznego pojazdu potwierdzone w centralnej ewidencji pojazdów. Ta zmiana, w powiązaniu z przepisami o ubezpieczeniach obowiązkowych, umożliwi właścicielowi naprawianego i czasowo wycofanego z użytku samochodu ograniczyć koszty ubezpieczenia pojazdu.

Brak obowiązku posiadania nalepki kontrolnej. Brak wydawania karty pojazdu

Ustawodawca uznał, że w obecnych realiach funkcjonującego pełnego powiązania procesu rejestracji pojazdów z centralną ewidencją pojazdów oraz wobec zaproponowanej możliwości zachowania dotychczasowego numeru rejestracyjnego pojazdu wcześniej zarejestrowanego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i zniesienia obowiązku wydawania nalepki kontrolnej jednakowo dla wszystkich właścicieli pojazdów – uznano, że brak jest zasadności oznaczania pojazdu nalepką kontrolną. W związku z tym w projekcie ustawy zaproponowano stosowne zmiany. Utrzymywanie nadal obowiązku wydawania dodatkowo nalepki kontrolnej wydało się autorom projektu niezasadne w stosunku do zakładanego celu przy jej wprowadzaniu przed laty w przepisach Prawa o ruchu drogowym. Dlatego też proponuje się zmiany w Prawie o ruchu drogowym, które likwidują obowiązek wydawania nalepki kontrolnej w procesie rejestracji pojazdu.

Także wydanie karty pojazdu nie będzie dłużej konieczne, bo stosowne organy administracyjne oraz organy kontroli ruchu drogowego mają dostęp do centralnej ewidencji pojazdów. Posiadacz pojazdu ma możliwość sprawdzenia historii pojazdu on-line.

Wprowadzenie nowej usługi rejestracji online pojazdu zakupionego w salonie sprzedaży pojazdów samochodowych, która umożliwi rejestrację pojazdu nowego przez ten salon w imieniu kupującego.

Czytaj więcej ...

22
07.2020

Zatrzymanie prawa jazdy - czyli co się dzieje po kolei w tym postępowaniu i czekające nas zmiany?




W związku z licznymi pytaniami Kierowców dotyczących postępowania w zakresie zatrzymania prawa jazdy, poniżej opisujemy co się dzieje po kolei w tym postępowaniu

I Początek

Pierwszym, inicjującym zdarzeniem w tym postępowaniu jest oczywiście niemiłe spotkanie z funkcjonariuszem policji, wykonującym na drodze czynności w zakresie kontroli prędkości.

Uwaga - z naszego doświadczenia wynika, że funkcjonariusze czasami „zapominają” przed zaproponowaniem przyjęcia mandatu albo wskazać jaką prędkości w czasie pomiaru odnotowali albo co wiąże się z przyjęciem mandatu za przekroczenie prędkości powyżej 50 km/h w terenie zabudowanym. Należy przede wszystkim mieć to na uwadze.

W czasie tego zdarzenia warto dowiedzieć się, jakim urządzeniem wykonano pomiar prędkości, można np. wnieść o okazanie świadectwa legalizacji urządzenia. Oto artykuł opisujący urządzenia pomiarowe:

 

https://anuluj-mandat.pl/post/opis-oraz-instrukcje-niektorych-radarow-i-fotoradarow

 

W takiej sytuacji mamy zasadniczo dwie możliwości:

(1) przyjmujemy mandat i postępowanie się prawomocnie kończy,

(2) odmawiamy przyjęcia mandatu (REKOMENDOWANE!!!)

 

 W drugim przypadku, będziemy mogli dochodzić swoich praw przed sądem. Proszę przeczytać ten artykuł:

https://anuluj-mandat.pl/post/jeszcze-raz-o-wyroku-nakazowym

W przypadku przyjęcia mandatu, istnieje jeszcze możliwość złożenia wniosku o uchylenie mandatu:

https://anuluj-mandat.pl/post/uchylamy-mandat-ktory-przyjelismy

https://anuluj-mandat.pl/post/dowod-ze-mozna-uchylic-przyjety-mandat-z-miernika-laserowego-ultralyte-lti-20-20

 

WAŻNE: Nieprzyjęcie mandatu zwielokrotnia nam szansę skutecznej obrony przed wydaniem decyzji o zatrzymaniu prawa jazdy

 

W trakcie tego zdarzenie, funkcjonariusze za pokwitowaniem odbiorą nam prawo jazdy. W obecnym stanie prawnym dokument należy oddać, tak by zaczęły biec terminy zatrzymania prawa jazdy. Pokwitowanie nie mówi o tym do kiedy mamy uprawnienia (mamy je do decyzji) ale o tym do kiedy nie jesteśmy narażeni za mandat za brak dokumentu (50 zł).

 

W wyniku wejścia w życie w dniu 01 stycznia 2017 r. ustawy o zmianie ustawy o kierujących pojazdami oraz niektórych innych ustaw z dnia 30 listopada 2016 r. (Dz.U. z 2016 poz. 2001), wprowadzono zmianę, która powoduje, że, mimo, iż oczywiście mamy prawo do prowadzenia pojazdu po zatrzymaniu prawa jazdy do czasu wydania decyzji przez Starostę to ponosimy w tym czasie dodatkowe ryzyko, że ponowny zarzut w tym okresie jechania 50+ w zabudowanym może się skończyć wydaniem decyzji o przedłużeniu zatrzymania do 6 miesięcy – radzimy, więc wtedy jeździć bardzo bardzo ostrożnie:

1d.25) Jeżeli osoba kierowała pojazdem silnikowym pomimo wydania decyzji administracyjnej o zatrzymaniu jej prawa jazdy na podstawie ust. 1 pkt 4 lub 5 albo zatrzymania prawa jazdy na podstawie art. 135 ust. 1 pkt 1a ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym, starosta wydaje decyzję administracyjną o przedłużeniu okresu, na który zatrzymano prawo jazdy, do 6 miesięcy. Jeżeli decyzja, o której mowa w ust. 1c, nie została jeszcze wydana, starosta wydaje tę decyzję na okres 6 miesięcy.

Proszę pamiętać, że ten termin zaczyna biec od fizycznego przekazania dokumentu, czy to funkcjonariuszowi w czasie zdarzenia, czy później w urzędzie, dlatego wcześniejsze przekazanie dokumentu jest korzystne z punktu widzenia biegu terminu.

 

II. Sprawa rozpoczyna się w urzędzie - ZAWIADOMIENIE O WSZCZĘCIU POSTĘPOWANIA

 

            W skutek wyżej wskazanego zdarzenia, odpowiedni funkcjonariusze policji wysyłają właściwemu staroście informacje, który to na jej podstawie wszczyna postępowanie wraz z dokumentem, na podstawie którego starosta wszcznie właściwe postępowanie w sprawie. Z Państwa perspektywy, w pewnym uproszczeniu, na tym etapie istotnym jest pierwsze pismo, jako otrzyma od starosty - zawiadomienie o wszczęciu postępowania.

To pismo jest dla nas szczególnie istotne, ponieważ na podstawie art. 10 kpa, strona, czyli kierowca może się wypowiedzieć, co do twierdzeń, składać wnioski itd.. Z tej perspektywy niekorzystnym jest, więc odwlekanie odbioru pisma, szczególnie w tym postępowaniu - ponieważ przepis szczególny stanowi, że już od momentu zatrzymania prawa jazdy toczy się część terminów oraz przewidziane są konsekwencje dla kierowcy. Warto, więc uważnie monitorować pocztę i niezwłocznie odpowiadać na przesłane pisma.

 

            Trzeba wskazać, że w informacji przekazanej staroście przez policję, zdarza się, że funkcjonariusze policji nie przekazują istotnych dla postępowania informacji - tj. wartość przekroczenia prędkości czy faktu nieprzyjęcia mandatu za wykroczenie.

 

https://anuluj-mandat.pl/post/z-cyklu-skuteczne-metody-anulujmandat-stosowane-od-2-lat

 

            Nasze prawo jazdy znajduje się, więc już w urzędzie.

 

            Pismo to jednak zawiera wiele istotnych elementów:

 

  • organ wydający - wiemy więc właściwością, którego starosty objęto postępowanie;
  • znak pisma - szczególnie istotne ze względu na dalszą korespondencję z organem;
  • podstawa prawna;
  • wskazanie terminu - należy go zachować przy odpowiedzi do organu;
  • wskazanie odpowiedniego wydziału, do którego należy kierować pisma.

 

            Te pismo w postępowaniu jest istotne, ponieważ to na nie należy odpowiedzieć składając wniosek o wydanie decyzji odmownej bądź zawieszenie postępowania. Proszę przeczytać:

 

https://anuluj-mandat.pl/post/starostatroche-po-ponad-dwoch-tygodniach-umorzyl-postepowanie-administracyjne-naszego-klienta-w-sprawie-zatrzymania-prawa-jazdy-na-3-miesiace-po-zlozeniu-przygotowanego-przez-nas-wniosku-o-umorzenie-postepowania

 

To właściwy moment aby powołać się na brak stwierdzenia przekroczenia prędkości przez organ orzekający (nie przyjęliśmy wszak mandatu, a orzeczenia sądu w tej sprawie nie ma), na działanie w stanie wyższej konieczności (gdy ten mandat przyjęliśmy lub gdy tak po prostu było) co zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zwalnia z odpowiedzialności i wtedy prawo jazdy nie powinno być zatrzymane lub na spór sądowy w sprawie wykroczenia, które się toczy, albo na przedawnienie zdarzenia, jeśli Starosta obudził się z wezwaniem po 3 miesiącach.

 

Jest wtedy możliwie i się zdarza wśród praworządnych Starostów albo Prezydentów miast na prawach powiatu, że nasze rzeczowe argumenty na tym etapie przekonają organ i zostaniecie Państwo wezwani po wcześniejszy odbiór prawa jazdy, a postępowanie zostanie umorzone. Takie przypadki mądrego stosowania prawa odnotowujemy m.in. u Starosty Łowickiego i… Prezydenta Warszawy.

 

W przypadku, gdy nie wiecie Państwo jak się bronić rekomendujemy przygotowanie pisma procesowego przez prawników Anuluj-Mandat.pl – bowiem siedzimy w tym temacie od wielu lat i od lat udaje nam się pomóc pokrzywdzonym kierowcom w odzyskaniu prawa jazdy lub doprowadzeniu do niewydania decyzji. Tych, co chcą powalczyć zapraszamy tutaj do złożenia ekspresowego zlecenia (wszak macie po wezwaniu tylko 7 dni na wysłanie swej obrony do urzędu)

 

https://anuluj-mandat.pl/advice/step_2

 

Uwaga - w nielicznych urzędach, np. w Gdańsku czy Gdyni, Prezydenci odstępują od zasady wysłuchania stron i powyższe zawiadomienie przesyła wraz z decyzją - jest to w naszej opinii poważne nadużycie i podstawa odwoławcza. W tych urzędach warto bez czekania na wezwanie samemu złożyć pismo w postępowaniu administracyjnym na temat braków podstaw do wydania decyzji o zatrzymaniu.

 

III. Zatrzymanie prawa jazdy - decyzja administracyjne

 

Ustawodawca nałożył na organ kilka obowiązków związanych ze składnikami decyzji, generalnie zaś składa się ona z rozstrzygnięcia oraz uzasadnienia. Ponadto zawiera również szczególnie istotne pouczenia, które dają wskazówki w sprawie trybu odwołania od decyzji.

Czytaj więcej ...

11
05.2020

Uwaga ukarani kierowcy, terminy podczas Pandemii COVID-19 zostały zawieszone




Wskutek wprowadzenia tzw. TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ z powodu obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub/i stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID bieg terminów procesowych (sądowych) i administracyjnych – nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu na ten okres.

Co oznacza to dla nas, dla kierowców, których sprawy sądowe i administracyjne są w toku albo dopiero się rozpoczną (np. wskutek zatrzymania prawa jazdy przez funkcjonariuszy Policji)?

Ustawa z dnia 31marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw przewiduje w swoich założeniach zawieszenie wszelkich terminów procesowych zarówno w postępowaniach przed sądami powszechnymi, sądami administracyjnymi, jak i przed organami administracji publicznej.

OBOWIĄZUJE TO Z DATĄ WSTECZNĄ OD DNIA OGŁOSZENIA STANU ZAGROŻENIA EPIDEMICZNEGO CZYLI OD DNIA 13.03.2020 r.

WAŻNE: Prezes właściwego sądu może zarządzić rozpoznanie każdej sprawy jako pilnej, jeżeli jej nierozpoznanie mogłoby spowodować niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia ludzi lub zwierząt, poważną szkodę dla interesu społecznego, albo ze względu na grożącą niepowetowaną szkodę materialną, a także gdy wymaga tego dobro wymiaru sprawiedliwości.

 

 

POSTĘPOWANIE KARNE/WYKROCZENIOWE

Z jakimi terminami mieliśmy do czynienia, a które zostały zawieszone?

  1. Sprzeciw od wyroku nakazowego – 7 dni od daty doręczenia,
  2. Wniosek o sporządzenie i doręczenie pisemnego uzasadnienia wyroku – 7 dni od daty ogłoszenia wyroku,
  3. Apelacja od wyroku – 7 dni od daty doręczenia pisemnego uzasadnienia,
  4. Apelacja/sprzeciw od wyroku zaocznego – 7 dni od daty doręczenia wyroku,
  5. Wniosek do RPO/MS o wniesienie kasacji – 6 od dnia uprawomocnienia się orzeczenia lub od daty doręczenia stronie odpisu wyroku z uzasadnieniem
  6. Zażalenie na postanowienie – 7 dni od daty ogłoszenia/doręczenia postanowienia na piśmie

 

Jak już wspomniano wyżej, w chwili obecnej mamy do czynienia z zawieszeniem wszelkich terminów procesowych/sądowych w postępowaniach przed sądami powszechnymi. Rzecz jasna, tyczy się to również postępowań karnych, a także wykroczeniowych. Co istotne, ustawodawca przewidział także, że w ww. okresie nie będą odbywać się posiedzenia i rozprawy sądowe, za wyjątkiem spraw pilnych takich jak np. rozpoznanie wniosku prokuratora o tymczasowe aresztowanie. Niemniej jednak, jak również wskazaliśmy powyżej – prezes właściwego sądu może zarządzić rozpoznanie każdej sprawy jako pilnej, jednak wobec spełnienia ściśle określonych warunków (niepowetowana szkoda materialna czy też szkoda dla interesu społecznego).

Istotne jest także to, że w wyjątkowych przypadkach strona może być zobowiązana – na żądanie sądu lub organu prowadzącego postępowanie – do dokonania danej czynności określonej w tym żądaniu, we wskazanym terminie.  

Niemniej jednak, należy pamiętać, że czynności dokonane przez stronę w okresie zawieszenia terminów mimo wszystko pozostają skuteczne i rodzą skutki prawne, czyli np. można wnieść apelację/sprzeciw w tym okresie i czynność ta będzie skuteczna.

 

POSTĘPOWANIE ADMINISTRACYJNE

Z jakimi terminami mieliśmy do czynienia, a które zostały zawieszone?

  1. Odwołanie od decyzji Starosty/Prezydenta do SKO – 14 dni od daty doręczenia decyzji,
  2. Skarga od decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego – 30 dni od daty doręczenia decyzji,
  3. Zapoznanie się z aktami postępowania administracyjnego – 7 dni od daty doręczenia pisma w tym zakresie,
  4. Zażalenie na postanowienie organu administracji publicznej (do SKO) – 7 dni od daty doręczenia przedmiotowego postanowienia

 

UWAGA: termin 3 miesięcy, który obowiązywał przy zatrzymaniu dokumentu prawa jazdy BIEGNIE dalej, bowiem nie jest to termin administracyjny, ani karny

Podobnie jak w przypadku terminów sądowych, bieg terminów w postępowaniu administracyjnym nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu. Również, podobnie jak w postępowaniach sądowych, na wyraźne żądanie organu administracji publicznej strona postępowania może zostać zobowiązana do dokonania sprecyzowanej czynności (określonej w tym żądaniu), w ściśle określonym terminie.

Oczywiście, czynności strony dokonane w tymże okresie mimo wszystko są skuteczne i wywołują skutki prawne.

W przeciwieństwie do postępowań sądowych, w postępowaniach administracyjnych nie przewidziano spraw pilnych. Tak więc wstrzymanie rozpoczęcia i zawieszenia biegu terminów administracyjnych dotyczy wszystkich spraw.

Istotne jest, że w okresie stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii, organ administracji publicznej może z urzędu wydać odpowiednio decyzję w całości uwzględniającą żądanie strony lub uczestnika postępowania, zaświadczenie o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu, wyrazić stanowisko albo wydać interpretację indywidualną.

Ważną kwestią jest fakt, że wprowadzone obecnie przepisy zawieszają również stosowanie przepisów o tzw. bezczynności organów. Tak więc organy nie są zobowiązane do przestrzegania terminów załatwiania spraw (jak wskazano w art. 35 Kodeksu postępowania administracyjnego).

 

POSTĘPOWANIE SĄDOWOADMINISTRACYJNE

Z jakimi terminami mieliśmy do czynienia, a które zostały zawieszone?

  1. Wniosek o sporządzenie i doręczenie pisemnego uzasadnienia wyroku – 7 dni od daty ogłoszenia wyroku,
  2. Wniosek do RPO lub MS o wniesienie skargi kasacyjnej w imieniu strony – 6 miesięcy od daty uprawomocnienia się wyroku lub od daty doręczenia pisemnego uzasadnienia wyroku

 

Podobnie jak poprzednio – bieg terminów procesowych w postępowaniu sądowoadministracyjnym nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu.

Również i tutaj – w wyjątkowych przypadkach strona może być zobowiązana – na żądanie sądu lub organu prowadzącego postępowanie – do dokonania danej czynności określonej w tym żądaniu, we wskazanym terminie.  

Nie odbywają się posiedzenia i rozprawy, za wyjątkiem spraw pilnych. Podobnie jak w postępowaniu karnym/wykroczeniowym, prezes właściwego sądu może zarządzić rozpoznanie każdej sprawy jako pilnej, jednak wobec spełnienia ściśle określonych warunków (niepowetowana szkoda materialna czy też szkoda dla interesu społecznego).

WAŻNE: Czynności dokonane przez stronę pozostają skuteczne i wywołują skutki prawne.

W tym miejscu należy podkreślić, iż termin na wniesienie skargi kasacyjnej od wyroku wojewódzkiego sądu administracyjnego również jest terminem procesowym, a jego bieg w okresie stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19 ulega zawieszeniu lub nie rozpoczyna się. Bieg terminu na złożenie skargi kasacyjnej rozpocznie się lub będzie biegł dalej po ustaniu stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19. Niemniej jednak, strona lub jej pełnomocnik może również wnieść skargę kasacyjną w okresie stanu zagrożenia epidemicznego i stanu epidemii ogłoszonego z powodu COVID-19, ponieważ czynności podjęte w tym czasie są skuteczne.

 

KK z Anuluj-Mandat.pl

Tu złożysz nam zlecenie https://anuluj-mandat.pl/advice

 

Podstawa prawna:

Ustawa z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

Ustawa z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw



28
02.2020

PRZEJAZD KOLEJOWY - STRZEŻ SIĘ POCIĄGU - o wykroczeniach i zagrożeniach związanych z transportem kolejowym.




 

Wypadki drogowe związane z transportem

kolejowym zwracają swoją szczególną

uwagę opinii publicznej, między innymi

poprzez makabryczność ich skutków.

 

            Warto więc przyjrzeć się statystykom policyjnym w tym zakresie, w celu oceny skali zjawiska. Trzeba jednocześnie wskazać, że w Polsce na czynnych liniach kolejowych znajduje się ponad 12 tys. przejazdów kolejowych[1].

            W 2016 roku odnotowano 55 wypadków na niestrzeżonych przejazdach kolejowych, w których zginęło 26 osób, a 50 zostało rannych. Jednocześnie na strzeżonych przejazdach kolejowych doszło do 18 wypadków drogowych, w których zginęło 5 osób, a rannych zostało 20 uczestników ruchu drogowego[2].

W roku 2017 odnotowano 43 wypadków na niestrzeżonych przejazdach kolejowych, w których zginęło 19 osób, natomiast 49 osób zostało rannych. Na strzeżonych przejazdach kolejowych doszło do 14 wypadków, w których zginęło 6 uczestników ruchu drogowego, natomiast 26 osób zostało rannych[3].

W roku 2018 odnotowano 53 wypadki na niestrzeżonym przejeździe kolejowym, w których zginęło 27 osób, natomiast rannych zostało 71 osób. Jednocześnie na strzeżonym przejeździe kolejowym doszło do 14 wypadków, w których zginęło 7 osób, a rannych zostało 9 uczestników ruchu drogowego[4].

            Powyższa statystka powinna prowadzić do dwóch wniosków. Po pierwsze mimo licznych kampanii społecznych, liczba wypadków oraz poszkodowanych nie zmalała znacząco, a w niektórych kategoriach nawet wzrosła. Po wtóre, widoczna jest rażąca przewaga zarówno w liczbie zdarzeń i poszkodowanych w ruchu drogowym w miejscach, w których występują przejazdy kolejowe niestrzeżone - co powinno być cenną wskazówka dla organów dążących do zmniejszenia liczby takich zdarzeń.

Czytaj więcej ...

19
02.2020

Pierwsze przepisy ruchu drogowego i znaki drogowe w Polsce. Czy przed wojną były mandaty?




Choć wydawać by się mogło, że przepisy ruchu drogowego pojawiły się na świecie dopiero w momencie kiedy pojawiły się na drogach samochody osobowe, to prawda jest zaskakująca – pierwsze wzmianki o stosownych przepisach pochodzą ze starożytności! Ze źródeł historycznych wiemy, że było to ok. 750 r. p.n.e. w Asyrii, gdzie była już bardzo dobrze rozbudowana sieć drogowa.

Istnieje teoria, że system znaków drogowych w Polsce istniał już od czasów pogańskich. Materialną ich pozostałością ma być romański słup drogowy w Koninie z 1151 r. Baardzo ciekawa hipoteza, świadectwo rozwiniętej Państwowości Polskiej (Lechickiej?) 1000 lat temu..

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/S%C5%82up_drogowy_w_Koninie

W Polsce współczesnej pierwsze wzmianki na temat przepisów o ruchu drogowym pojawiły się dość późno, bo w roku 1926 r. Niemniej jednak Francja, uznawana za „prekursora” współczesnych przepisów ruchu drogowego, pierwsze rozporządzenie dotyczące powyższych kwestii wydała w roku 1879.

U nas najistotniejsze kwestie regulowały obwieszczenia Prezydenta Warszawy, który zwracał uwagę przede wszystkim na wypadki spowodowane zbyt szybką jazdą. W roku 1842 w życie weszły pierwsze przepisy regulujące ruch pojazdów uprzywilejowanych. Dopiero pod koniec XIX w. wydano przepisy, które zabraniały kierowania pojazdem zaprzęgowym przez osoby, które nie ukończyły 13 roku życia.

W tym okresie wprowadzono też pięć znaków ostrzegawczych precyzujących niebezpieczeństwo, na które składały się:

  • Skrzyżowanie
  • Zakręt
  • Zapora
  • Tor kolejowy
  • Przekop - rzeczka

 

Miały one charakter ostrzegawczy, bowiem ówczesne Państwo nie czuło się upoważnione do zakazywania czegokolwiek kierowcom - ludziom wolnym co do zasady - ani tym bardziej nakazywania. Potem w miarę dodawania kolejnych znaków miało to się rychło zmienić.

Niebawem pojawiły się także znormalizowane znaki informacyjne, czyli drogowskazy:

Pierwszy skonkretyzowany kodeks ruchu drogowego wprowadzono w Polsce w 1922 r. W jego treści możemy znaleźć wzmianki m.in. na temat tego, że kandydat na kierowcę powinien mieć skończonych 18 lat życia, umieć biegle czytać i pisać po polsku, nie podlegać nałogom, obniżającym wartość fizyczną i moralną, a także – co ciekawe - odbyć przynajmniej sześciomiesięczną praktykę w warsztatach pojazdów mechanicznych jako wyzwolony czeladnik oraz uczyć się prowadzenia pojazdów w ciągu trzech miesięcy, albo ukończyć specjalną szkołą szoferską z programem zatwierdzonym przez Ministerstwo Robót Publicznych lub jakąkolwiek szkołę średnią techniczną albo mechaniczną, lub też szkolę inżynierską. Biorąc pod uwagę dzisiejsze „wymogi” jakie musi spełnić kandydat na kierowcę są one dość błahe, w porównaniu do tego co musieli przejść dawniejsi miłośnicy motoryzacji chcący spełniać się w roli kierowców ;)

 

Z powyższych wymagań zwolnieni byli jednak m.in. właściciele prywatnych automobili oraz sportowcy, jednakże nawet oni musieli w jakiś sposób potwierdzić swoje umiejętności.

Wygląda więc na to, że z jednej strony wymagania na kierowcę były bardzo wygórowane, ale z drugiej dzisiejszy właściciel samochodu wg tych zasad mógłby po prostu wsiąść do swojego samochodu i pojechać nie oglądając się na żadne szkolenia, licencje i praktyki.

Jako ciekawostkę można wskazać, że w okresie międzywojennym oprócz normalnego prawa jazdy na różnego rodzaju automobile mieliśmy też odmienne prawo jazdy typu II-b, które uprawniało do prowadzenia tylko i wyłącznie Fordów T. Prawo jazdy to było zdecydowanie łatwiejsze do uzyskania, a fakt wyodrębnienia innego typu prawa jazdy wynikał z tego, że Fordem-T jeździło się zdecydowanie łatwiej niż innymi modelami pojazdów i był to samochód ulubiony przez ówczesnych warszawskich taksówkarzy (cierpiorzy?) – czyli szoferów dorożek samochodowych.

Przyczynił się do tego gen. Włodzimierz Zgórski, który w 1923 r. zakupił 27 wojskowych sanitarnych Fordów T, które przebudował na taksówki, polakierował na czerwono i wprowadził na stołeczne ulice pod nazwą ,,Taxi-Motor”. W 1926 r. na 916 taksówek w stolicy połowę stanowiły modele T.

Czytaj więcej ...

29
11.2019

Tomasz Parol Prezesem Radia Bezpieczna Podróż




Miło nam zakomunikować, że Tomasz Parol - twórca portalu Anuluj-Mandat.pl został powołany na stanowisko Prezesa Radia Bezpieczna Podróż

Fundacja Emanio Arcus otrzymała siedem koncesji na nadawanie, jako Radio Bezpieczna Podróż czyli pierwsze  Radio dla Niepełnosprawnych. Wkrótce rozpoczniemy nadawanie w Warszawie, Katowicach, Poznaniu, Rzeszowie, Toruniu, Częstochowie oraz Tarnowie.

Własciciele koncesji piszą w publikacjach:

Naszym celem jest stworzenie Radia, które będzie równocześnie i ogólnopolskie i lokalne. Ogólnopolskie – bo najważniejsze problemy osób niepełnosprawnych są identyczne wszędzie, a lokalne – ponieważ chcemy stworzyć swoistą platformę, dzięki której lokalne społeczności będą mogły się integrować, pomagać sobie wzajemnie, inicjować lokalne działania na rzecz potrzebujących.

Tworzymy Radio, w którym codziennie 4 godziny programu stanowić będą audycje lokalne a co dwie przedstawiane będą lokalne serwisy. Oczywiście, nie ograniczymy się do emisji na falach radiowych. Projekt zakłada, że równocześnie działać będziemy poprzez media społecznościowe, własny kanał na youtube.com („Bezpieczna Podróż”), aplikację na smartfony oraz portal, na którym oprócz bieżącego programu dostępne będą wszystkie audycje w formie podcastów.

Pierwsze audycje już są realizowane i dostępne: „Anuluj dług”, „Poradnikowa audycja gospodarcza” oraz „Tajemnice Historii”.Wszystko po to, by skutecznie docierać z informacjami i pomagać – w wymiarze lokalnym, regionalnym i ogólnokrajowym.

Jako, że misja Radia jest zbieżna z misją edukacyjną i masowej pomocy realizowana od wielu lat przez portale Anuluj-Mandat.pl o Anuluj-Dlug.pl Tomasz Parol podjął się zadania pokierowania nową rozgłośnią. Zwłaszcza, że Właściciele zapowiadają ubieganie się o wszystkie 32 koncesje w pierwszym w multipleksie cyfrowym DAB+

Co czyniłoby Radio Bezpieczna Podróż pierwszym w Europie ogólnokrajowym Radiem zajmujacym się bezpieczeństwem drogowym zarówno od strony kierowców, pieszych jak i osób niepełnosprawnych (często w wyniku wypadków).

Być może tak wpływowe Radio pod ręką Tomka uwolni nas od stereotypów i wprowadzania przepisów nieprzemyślanych, lub których jedynym zadaniem jest realizacja fałszywych idei, poprawianie statystyk i ściąganie pieniedzy poprzez  mandaty.

Uroczyste powołanie Zarządu oraz Redakcji Radia Bezpieczna Podróż odbędzie się na Konferencji 9 grudnia o godz. 14 w sali widowiskowej w Ratuszu Miejskim w Legionowie (pod Warszawą).

Tam też zostaną zaprezentowane inne osiagniecia na rzecz niepełnosprawnych Fundacji Emanio Arcus będącej właścielem koncesji radiowych, która m.in. otworzyła pierwszy Zakład Aktywności Zawodowej dla niepełnosprawnych wzorujący się na rozwiązaniach szwedzkich, w której to restauracji zatrudnienie znalazło, aż 25 osób, w tym 10 z umiarkowanym oraz 8 ze znacznym upośledzeniem. Projekt powstały we współpracy ze szwedzkim ośrodkiem w Karlskronie, gdzie Fundacja Emanio Arcus zorganizowała w kwietniu konferencję techniczno-zapoznawczą innych oragnizacji pozarządowych wspierających niepełnosprawnych, będzie także zaprezentowany na tej konferencji.

Oczywiście Anuluj-Mandat.pl będzie w niej uczestniczył. Zapraszamy dziennikarzy, organizacje pozarządowe, samorządowców, polityków, blogerów zajmujących się prawem ruchu drogowego i wszystkich innych zainteresowanych.

Zespół Anuluj-Mandat.pl

 



09
11.2019

Uwaga, wchodzi Lex Uber




Walka z wolnym rynkiem - czyli Lex …….. Uber?

 

Od jakiegoś już czasu w większych polskich miastach ( np. Warszawa, Wrocław, Kraków, Poznań, Bydgoszcz), a także mniejszych (Toruń, Kielce) działają przewoźnicy oferujący swoje usługi za pomocą aplikacji mobilnej, w wielu przypadku oferując swoje usługi w bardziej przystępny sposób, niż tradycyjne przedsiębiorstwa taksówkarskie. Głownie konkuruję ze sobą dwie wielkie marki czyli Uber i Bolt/Taxify - coraz szerzej korzystające z usług przedsiebiorczych Polaków i tych obcograjowców, którzy wybrali Polskę jako miejsce swojej pracy i stałego zamieszkania. Obydwie grupy co warto zauważyć, charakteryzują się odwagą gospodarczą, pracowitością i nie liczą na socjal - w czym niczym się nie różnią od licencjonowanych taksówkarzy.

No właśnie... - więc poszło o licencję.

Usługa z czasem stała się tak popularna, że znając etatystyczne zakusy naszego Państwa nie mogła widać dłużej pozostać poza zainteresowaniem ustawodawcy, który w odpowiedzi na nowy, innowacyjny rodzaj funkcjonowania zleceń, postanowił swoim zwyczajem dokonać regulacji rynku przewozów.

 W ten sposób powstała nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, która wchodzi w życie 01 stycznia 2020 roku.

Co zmieniono?

Główną zmianą rzutującą na rynek jest wprowadzenie w ustawie art. 4 (24, który brzmi:

pośrednictwo przy przewozie osób - działalność gospodarczą polegającą na przekazywaniu zleceń przewozu osób samochodem osobowym, pojazdem samochodowym przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą lub taksówką oraz:

  1. a) zawieraniu umowy przewozu w imieniu klienta lub przedsiębiorcy wykonującego przewóz osób lub
  2. b) pobieraniu opłaty za przewóz osób, lub
  3. c) umożliwianiu zawarcia umowy przewozu lub umożliwianiu uregulowania opłaty za przewóz osób
  • samochodem osobowym, pojazdem samochodowym przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu powyżej 7 i nie więcej niż 9 osób łącznie z kierowcą lub taksówką za pośrednictwem dostarczonych lub udostępnionych do tych celów środków komunikacji elektronicznej, domen internetowych, aplikacji mobilnych, programów komputerowych, systemów teleinformatycznych lub innych środków przekazu informacji.

 Wprowadzenie definicji niesie ze sobą dalsze zmiany - w pierwszej kolejności należy wskazać, podkreślenie konieczności posiadania licencji w zakresie przewozu osób po stronie przedsiębiorcy, dla którego prowadzone jest pośrednictwo przy przewozie osób, a także taką licencje zobowiązany będzie uzyskać pośrednik. Organem wydającym licencję będzie ulubiony organ administracji publicznej Anuluj-Mandat - Główny Inspektor Transportu Drogowego.

Brak spełnienia powyższych wymogów będzie skutkować cofnięciem licencji pośrednika. Nowelizacja wprowadza również zakaz wykonywania usług przez kierowców w przypadku, gdyby pośrednik nie posiadł stosowanej licencji.

Co jeszcze?

Obowiązek posiadania przez pośrednika odpowiedniej licencji, to oczywiście nie jedyny obowiązek, jaki ustawodawca narzuca na takie przedsiębiorstwo.

Taki przedsiębiorca zobowiązany jest również sprawdzać czy przedsiębiorca któremu oferuje usługę pośrednictwa posiada licencję. Ma także prowadzić elektroniczny rejestr zleceń przewozu - i przechowywać informacje dotyczące zleceń przez 5 lat od końca roku kalendarzowego, w którym zlecono przewóz. Rejestr ten ma zawierać bardzo szczegółowe informacje, np. daty i godziny przekazania zlecenia przewozu osób. Ma również ewidencję przedsiębiorców, którym zleca przewozy osób (również przez 5 lat).

Po co? Aby na wniosek Głównego Inspektora Transportu Drogowego lub Krajowej Administracji Skarbowej przekazywać organom stosowne informacje.

 Jaki będzie tego skutek? Należy spodziewać się wzrostu cen za usługi.

A kasa fiskalna i taksometr?

 Nowelizacja ma na celu również możliwość rozliczania opłat za przewozy osób samochodem osobowym, w tym taksówką, przy użyciu aplikacji mobilnej, której wymagania określa właściwy Minister w rozporządzenia, a także zgodnej z wymaganiami dla kas rejestrujących zgodnych przez przepisami o podatku VAT.

Będzie więc to zrównanie narzędzi obecnie wykorzystywanych przez taksówkarzy oraz kierowców popularnych aplikacji. Należy mieć nadzieję, że właściwie napisana aplikacja uniemożliwi praktykę swobodnego wyboru trasy przez oferujący przewóz.

Ustawodawca zrezygnował również z archaicznych egzaminów dotyczących znajomości topografii miejscowości - co w dobie powszechnych już nawigacji GPS, jest rozwiązaniem dobrym, przy czym conajmniej 5 lat spóźnionym.

 

A co z przewozami okazjonalnymi?

Przewóz okazjonalny był już zdefiniowany w ustawie jako przewóz osób, który nie stanowi przewodu regularnego (czyli przewozu osób oraz bagażu w określonych odstępach czasu oraz określonymi trasami), regularnego specjalnego oraz wahadłowego. Jest to np. usługa przewozu osób samochodem zabytkowym, co często można zaobserwować np. w czasie ślubów.

Nowelizacja wprowadza jednak zakaz pośrednictwa przy przewozie osób przy przywozie okazjonalnym wykonywanym pojazdem komunikacyjnym przeznaczonym konstrukcyjnie do przewozu nie więcej niż 7 osób z kierowcą. W związku z czym, takie przewozu zostały dosadnie wykluczone z rynku usług oferowanych przez aplikacje. W pewnych okolicznościach taka usługa również nie będzie mogła być prowadzona za pomocą aplikacji.

Powyższe zmiany wprowadzą więc pewne utrudnienia dla konkurencyjnych dla taksówkarzy portali, jednocześnie wpływając najprawdopodobniej - na cenę usługi.

 Kary? Oczywiście, że są!

Każda regulacja wykonana przez ustawodawcę, a także nałożone w jej skutek obowiązki zmierzają oczywiście do kar, które GITD będzie z chęcią nakładać na przedsiębiorców.

Kary te mają charakter formalny, w postaci cofnięcia licencji co spełnia definicję kary w ujęciu niedogodności, a także kary pieniężne.

Z katalogu zdarzeń, których skutkiem będzie cofnięcie licencji, wartym wskazanie jest cofnięcie licencji w przypadku nie spełnieni wymagań uprawniających do wykonywania działalności w zakresie transportu drogowego, a więc między innymi warunków opisanych powyżej. Warto podkreślić, że takie cofnięcie w niektórych przypadkach, powinno zostać uprzedzone pisemnym ostrzeżeniem ze strony organu.

Po takim piśmie warto poradzić się naszych prawników:

https://anuluj-mandat.pl/advice

Ustawa już teraz umożliwia nałożenie na przedsiębiorców kar pieniężnych w wysokości od 50 zł do nawet 12 000 zł za każde naruszenie obowiązków i warunków przewozu drogowego, przy czym nowelizacja wprowadza najwyższy górny limit kar pieniężnych dla przedsiębiorców prowadzących pośrednictwo przy przewozie osób - 100 000,00 zł.

Czy z karą można coś zrobić? Można!

Istnieje jednak możliwość umorzenia postępowania w sprawie nałożenia kar na podmiot wykonujący przewóz drogowy, który dopuścił się naruszenia przepisów dotyczących obowiązków lub warunków przewozu drogowego. Może do tego dojść, jeśli okoliczności sprawy i dowody wskazują, ze podmiot wykonujący przewozy lub inne czynności związane z przewozem nie miał wpływu na powstanie naruszenia, a naruszenia nastąpiło wskutek zdarzeń i okoliczności, których podmiot nie mógł przewidzieć, inny organ nałożył na ten podmiot karę za stwierdzone naruszenia, a także gdy od ujawnienia naruszenia minęło ponad 2 lata.

Rozumiemy, że powyższy wywód jest dość skomplikowany i może budzić wśród takich przedsiębiorców wątpliwości ——> zadaj więc pytanie nam, tworzymy pisma mające na celu umorzenie postępowań:

https://anuluj-mandat.pl/advice

Od tego postępowania również można się uwolnić!

AN Anuluj-Mandat.pl

PS Przygotowujemy również odwołania od decyzji wydanych na podstawie tej ustawy. Prosimy pamiętajcie tylko o zachowaniu terminów!!! Prosimy o zapoznanie się z ofertą Anuluj Mandat poniżej

Czytaj więcej ...

07
11.2019

Zmiany w prawie o ruchu drogowym od 7 listopada – czyli wszystko co powinieneś teraz wiedzieć o kontroli drogowej!




Rozporządzenie, które weszło w życie dzisiaj – czyli 7 listopada – tak naprawdę w wielu kwestiach kontynuuje zamysł ustawodawcy zawarty w poprzednich przepisach. Wiele rzeczy nie uległo zmianie, jednak mimo wszystko wprowadzono kilka nowych „pomysłów”, które są absolutnym novum na naszym gruncie prawnym, jeśli chodzi o ruch drogowy.

Wyżej wspomniane rozporządzenie znacznie rozszerzyło uprawnienia jakie przysługują funkcjonariuszom Policji wykonującym zadania z zakresu ruchu drogowego. Przede wszystkim – w naszym odczuciu – dość istotną zmianą jest fakt, że (odmiennie niż do tej pory) funkcjonariusze mogą urządzać „łapanki” tak naprawdę wszędzie. Nie ogranicza ich ani obszar wyłączony z ruchu na jezdni, ani zatoczki autobusowe, ani nawet miejsca potencjalnie niebezpieczne. Ustawodawca przewidział w nowych przepisach, że funkcjonariusze dla dokonania czynności będą mogli zatrzymać radiowóz na zakazie. Oznacza to, że – według uznania funkcjonariusza – kontrola będzie mogła zostać przeprowadzona wszędzie, jeśli tylko uzna on, że zachowanie kierowcy zagraża innym uczestnikom ruchu lub stan techniczny jego pojazdu budzi wątpliwości.

Warto pamiętać, że funkcjonariusz rozpoczynając czynności będzie musiał się przedstawić i wskazać przyczynę zatrzymania, ale legitymację służbową będzie obowiązany okazać tylko i wyłącznie na wyraźne żądanie kierowcy. Ten przepis obowiązuje od dawna, jednak niewielu z nas o nim wie. Tyczy się on rzecz jasna funkcjonariuszy umundurowanych, bowiem nieumundurowany funkcjonariusz musi okazać się legitymacją zawsze. Co istotne, funkcjonariusz nie będzie musiał okazywać legitymacji jeżeli zatrzyma kierującego po pościgu (pomimo jego wyraźnego żądania) jeżeli będzie miał uzasadnione podejrzenie (funkcjonariusz), że pojazd pochodzi z kradzieży lub w pojeździe przebywają osoby, które wcześniej popełniły przestępstwo.

Czytaj więcej ...

16
10.2019

Mandaty przysyłane z zagranicy - można sobie pomóc




Każde państwo ma swoje własne procedury karania za wykroczenia, ale jeśli zaczyna ścigać obywatela Polski swym zagranicznym mandatem tu u nas w Polsce, to taki obcy mandat wpada w specjalny, Polski, tryb postępowania - w którym Anuluj-Mandat.pl może pomóc i pomaga od lat. A jak to wygląda szczegółowo?

Procedura zatwierdzania wymagalności grzywny wynikającej z wezwania mandatowego, w następstwie orzeczenia sądu zagranicznego przez polski sąd nosi nazwę wystąpienia państwa członkowskiego Unii Europejskiej o wykonanie orzeczenia o karach o charakterze pieniężnym. Całość zawarta jest w rozdziale 66B Kodeksu Postępowania Karnego.

Procedura ta ma oczywiście zastosowanie już po wydaniu orzeczenia przeciwko osobie wzywanej w państwie skąd wezwanie mandatowe wysłano.

 

 Sąd w Polsce rozstrzyga taki wniosek na posiedzeniu, a więc co do zasady bez konieczności obecności osoby, której ta procedura dotyczy. Sąd rozstrzyga taki wniosek postanowieniem, na które rzekomemu sprawcy przysługuje zażalenie.

Do takiego wniosku państwa wydania orzeczenia - organ zagraniczny musi dołączyć zaświadczenie zawierające istotne informacje umożliwiające wykonanie orzeczenia.

 

Sędzia ma jednak prawo odmówić wykonania orzeczenia z powodów wymienionych enumeratywnie w art. 611fg kpk. Wartym podkreślenia jest fakt, że ustawodawca użył sformułowania „można odmówić wykonania orzeczenia” co oznacza tyle, że każdorazowo decyzja należy do sędziego.

Czytaj więcej ...

04
04.2019

Anuluj-Mandat.pl tworzy program Partii Kierowców - nowego ugrupowania na polskiej scenie politycznej




Nowo powstała Partia Kierowców zapowiedziała start w wyborach do Parlamentu Europejskiego; ugrupowanie w PE chce walczyć o prawa kierowców i transportowców. Partia Kierowców wystartuje też w jesiennych wyborach do Sejmu i Senatu.

 
Tomasz Parol, Paweł Kubalski, Halszka Bielicka
 
Twórcą programu nowopowstałej Partii Kierowców o której rozpisywały sie wszystkie serwisy (patrz niżej) jest Tomasz Parol z Anuluj-Mandat.pl, Zarząd będą stanowili po zwołaniu Konwencji Halszka Bielicka ze Stowarzyszenia Zdrowy Rozsądek i Paweł Kubalski z Bezpiecznapodroz.org
 
We wtorek na konferencji prasowej, która zainaugurowała działalność ugrupowania, p.o. prezesa Partii Kierowców (PK) Halszka Bielecka poinformowała, że nowa partia została już zarejestrowana. Zapowiedziała też, że partia wystartuje w najbliższych wyborach do PE. W europarlamencie partia chce wpływać na regulacje dotyczące ruchu i transportu drogowego
 
 
30
03.2019

NIE przeciwko automatycznym systemom hamowania w UE - petycja i konferencja prasowa przeciwko masakrze kierowców na drogach




Uwaga❗️ Zachęcamy do poparcia petycji przeciw automatycznym ograniczeniom prędkości w samochodach, kolejnym absurdem, który chce nam narzucić Parlament Europejski. 
To wspólna inicjatywa Anuluj Mandat i Bezpiecznapodroz.org poprata przez Wicemarszałka Sejmu Stanisława Tyszkę z  KUKIZ'15 na współnej konferencji prasowej oraz Janusza Korwin-Mikke z KONFEDERACJI

Czytaj więcej ...

09
10.2018

Wykład Szefowa Działu Prawnego Anuluj-Mandat.pl na I Międzynarodowej Konferencji Naukowej w Legnicy




Miło nam poinformować o wykładzie Renaty Wasiak-Czarkowskiej Szefowej Działu Prawnego Anuluj-Mandat.pl i Wizeprezesa Zarządu Fundacji Anioły Sprawiedliwości "Angeli Iustitia" w Warszawie www.Angeli-Iustitia.pl w dniu 10.10.2018 o godz. 11.45 na I Międzynarodowej Konferencji Naukowej w Legnicy na temat Odpowiedzialności karnej i wykroczeniowej Dzieci i Młodzieży.

 

Bardzo się cieszymy, że przygotowanie merytoryczne i doświadczenie praktyczne Renaty zostało docenione

 

 

Czytaj więcej ...

Kategorie